Każdy kto kiedykolwiek odwiedził Cyklady, wie że nie sposób zliczyć tam białych domów z niebieskimi: dachami, okiennicami i drzwiami. Czym miejscowi tłumaczą taki ich wygląd?
Wyjaśnienia są aż trzy, przy czym każde kolejne nie wyklucza poprzedniego. Są to względy: praktyczne, promocyjne i prawne.
Względy praktyczne
Zwyczaj pokrywania wapnem greckich domostw miał być w dawnych czasach sposobem zapobiegania rozprzestrzeniania cholery, która dziesiątkowała tamtejszą ludność. Zagrożenie było na tyle duże, że dyktator Metaxas wydał w tej sprawie nawet specjalne zarządzenie. I choć niebezpieczeństwo z czasem minęło, to zwyczaj bielenia domów pozostał do dziś.
Inne z wyjaśnień – także wskazujące na względy praktyczne – mówi, że skoro na Cykladach jest wyjątkowo mało cienia, to najlepiej skorzystać było z zasady: ciemny kolor, przyciąga światło, jasny – je odbija. Aby więc zapewnić sobie niższą temperaturę we wnętrzach, mieszkańcy Cyklad zaczęli malować zewnętrzne ściany na biało. A kolor niebieski? Ten miał z kolei odstraszać insekty.
Względy promocyjne
Był rok 1955, kiedy królowa Grecji Fryderyka, wpadła na pomysł rozreklamowania greckich wysp jako miejsca wakacyjnego wypoczynku. Kiedy podzieliła się nim z premierem Karamanlisem, miała już nawet gotowy projekt. Ten przedstawiał białe domki na tle błękitnego nieba i wody. Idea była o tyle odważna, że Cyklady nie zawsze tak wyglądały. W czasach, kiedy w pobliżu wysp egejskich grasowali piraci, typową zabudową były zwarte domostwa w kolorze kamienia. Zabezpieczone fortecą i budowane wysoko w górach miały zapewniać ich mieszkańcom względny spokój. Dopiero kiedy wzrósł poziom bezpieczeństwa, domy zaczęto budować nad wodą i dodatkowo je malować (szczególnie popularny był w tych czasach kolor niebieski).
Względny prawne
Tu należy się odwołać do rozporządzenia już z 1972 roku. Podpisane przez Papadopoulosa mówi wyraźnie, że budynki muszą być utrzymane w biało-niebieskich barwach (białe ściany, niebieskie okiennice, drzwi i balony), by w ten symboliczny sposób nawiązywać do kolorów flagi państwowej.
Ciekawostką jest fakt, że do dziś w umowach sprzedaży domu położnego na Cykladach może znaleźć się zapis mówiący o konieczności zachowania biało-niebieskiej kolorystyki. A jeśli ktoś chciały ją zmienić? Wtedy konieczna będzie zgoda okolicznych mieszkańców.