Jeśli tylko zima nie jest mroźna, klejenie styropianu jest możliwe. O czym trzeba wtedy pamiętać? Dlaczego? Jak w ogóle ocieplać dom w niskich temperaturach?
Co do zasady zimą lepiej wstrzymać się z klejeniem styropianu. Jeśli nie jest to jednak możliwe, starannie przemyślmy wszystkie za i przeciw, szczególnie przy ocieplaniu metodą lekką mokrą. Jeżeli styropian jest już przyklejony a temperatura na zewnątrz się obniża, obowiązkowo sięgnijmy po FOVEO TECH Dodatek Zimowy DZ10.
Wysoko specjalistycznym produktem, który przyspiesza wysychanie i utwardzanie spoiwa, które wchodzi w skład tynków i farb fasadowych przy niższych temperaturach otoczenia – przyjmuje się, że od 0 do 10 st. C i podwyższonej wilgotności względnej powietrza – do 80 proc. W efekcie łatwiej i szybciej masy stają się odporne na działanie niekorzystnych czynników atmosferycznych. Co nie mniej ważne, dodatek zimowy jest neutralny, a to oznacza, że nie powoduje zmian właściwości farby lub tynku – zarówno kolorystyki, jak i parametrów wytrzymałościowych.
Ale tu uwaga: produktów z dodatkiem zimowym nie powinno się nakładać na podłoża zmrożone. Po drugie, trzeba je chronić przed czynnikami atmosferycznymi aż do momentu jego pełnego związania; najlepiej za pomocą folii lub gęstej siatki osłonowej. Temperatura podłoża i otoczenia podczas nakładania i przez kolejne 8 godzin nie może być niższa niż 0 st. C.
Zamknięcie danego etapu wykonania ocieplania - chodzi przede wszystkim o to, by ujemna temperatura i intensywne opady nie zniszczyły tego, co na murach zostało już położne, w tym np. by nie doszło do zawilgocenia termoizolacji czy zmniejszenia przyczepności zaprawy klejowej. Co to oznacza w praktyce? Jeśli zaczęliśmy przyklejać styropian, to połóżmy go aż do spodu gzymsu albo np. podsufitki – w ten sposób będziemy mieli pewność, że woda nie dostanie się między mury a styropian.
W grę wchodzi np. sięgnięcie po siatki lub kurtyny na rusztowaniach. Inne sprawdzone rozwiązania? Zastosowanie specjalnych nagrzewnic, które pozwolą na dogrzanie strefy roboczej i kontynuację najpilniejszych prac.