Decyduje tak o walorach estetycznych, jak i użytkowych, dlatego też dociepleniu ścian zewnętrznych poświęca się teraz coraz więcej uwagi. Tym bardziej, że i sposoby prowadzenia prac mogą być skrajnie różne.
Cel jest jeden: docieplenie domu, które będzie dobrze i trwale chronić ściany. Sposoby osiągnięcia celu – dwa. To metoda lekka mokra i lekka sucha. Co dokładnie oznaczają? Czym się różnią? Kiedy lepiej zastosować pierwszą? A kiedy drugą?
Najczęściej stosowany obecnie sposób wykończenia ścian budynków. W branży na jego opisanie używa się i innych określeń: ETICS (to skrót od angielskiej nazwy External Thermal Insulation Composite System), a dawniej też: bezspoinowy system ociepleń, w skrócie BSO. Na czym polega technologia lekka mokra? Najkrócej mówiąc na tym, że płyty ocieplenia (np. styropian) przykleja się do ściany (dodatkowo mocuje mechanicznie), po czym wykonuje się na nich warstwę zbrojącą i układa tynk. Ciężar ocieplenia wraz z tynkiem to jedynie 10-30 kg/mkw., stąd „lekka” w nazwie. „Mokra”, bo do rozrabiania kleju i tynku potrzeba wody. Brzmi prosto, ale w rzeczywistości wymaga nie tylko wiedzy, ale też przestrzegania zaleceń producenta.
Jakie są zalety tej metody? To przede wszystkim łatwość w uzyskaniu dobrych parametrów cieplnych, szczególnie w przypadku technologii muru dwuwarstwowego lub wielowarstwowego, niewielka grubość, a także duży wybór tynków zewnętrznych (mineralne, akrylowe, silikonowe i mieszane, w tym np. silikatowo-silikonowe). Wady? Cena, większa podatność na uszkodzenia mechaniczne, a także uzależnienie prac od warunków atmosferycznych – nie mogą być prowadzone w czasie i bezpośrednio po deszczu albo kiedy wilgotność względna powietrza przekracza 80 proc. Natomiast Foveo Tech oferuje także tzw. dodatek zimowy do stosowania przy niższych temperaturach, takich jak od 0 do 10 st. C).
To już fachowe określenie na okładziny ścian montowane bez użycia zaprawy, czyli mechanicznie, na sucho. Najczęściej na drewnianym lub stalowym ruszcie mocowanym do ścian budynku. Materiał izolacyjny – styropian lub wełnę mineralną – umieszcza się wówczas między listwami rusztu. Albo np. przytwierdza do ściany przy użyciu specjalnych kołków.
Zalety metody lekkiej suchej? Szybkość i łatwość montażu, podobnie jak np. napraw uszkodzeń. Dodatkowo też czystość i możliwość prowadzenia prac niezależnie od pór roku i panującej aury, a także odporność na zabrudzenia i wysoka trwałość powłoki. Wady? Trudniej z jej dostępnością, a okładziny nie zawsze mogą być łatwo dostosowane do wyglądu budynku.